środa, 2 stycznia 2013

Druga Postać

Imię: Grigorij
Nazwisko: Jakow
Wiek: Urodzil sie okolo 800 roku naszej ery niestety ze wzgledu na ilość czasu zyjac na tym swiecie juz dokladnie nie pamieta. przemieniony zostal w swoje 32 urodziny..
Rasa:Wilkolak (przemieniony)
Wygląd: Jest to postawny, dobrze zbudowany mężczyzna, rasy białej, lecz bardzo ciemnej karnacji. Zawsze chodzi w pełno płytowej zbroi. Twarz zakryta ceramiczna maska, skrywa pod nią swą oszpecona twarz.
Charakter: jako wilkolak jest dość impulsywny, i latwo wyprowadzic go z rownowagi lecz lata szkolenia w religii druidow pozwala mu panować nad emocjami.

Umiejętności:
Czlowiek:

Dośc biegle posluguje sie magia druidów i demonów. długie lata nauki nie pozostaly bez dorobku lecz głównie poświęcił sie sztuce której jest stwórca. Demonologia magia która posluguje sie niezwykle biegle i nie ma mu rownych. w koncu sam jest stworca tej sztuki. stworzyl; ja jak mozna sie domyslic z polaczenia magii druidystycznej i demonicznej. potrafi przywolywac rozne stworzenia czy inne demony. 
Wilkołak:
Pod postacia Wilkołaka dorownuje sila i zwinnoscia Wampirom. Pod postacią wilka jest dużo wyższy od człowieka. Ma ogromne, ostre pazury i przerażające kły. Jego sierść jest czarna. 


Umiejętności: 
Zapach Krwi - po przemianie wyczowa istoty zywe z odleglosci kilku metrow. nie muszac ich widziec. 
Wycie Sfory - Jako przywodca stada gdy tylko zawyje wszystkie wilki z okolicy zaczynaja wyc. wywoluje to strach u smiertelnikow. 

Zalety i umiejętności
Pazury Wilkołaka mogą rozerwać praktycznie wszystko.
Wytrzymałość: Wilkołaki są odporne na zwyczajną ludzką broń.
Prędkość: Wilkołak jest niezwykle szybki i zwinny, szczególnie, gdy porusza się na czterech kończynach.
Siła: Wilkołak znacznie przewyższa siłą przeciętnego człowieka. W swojej ludzkiej formie również jest bardzo silny.

"Wbrew powszechnemu przekonaniu, Wilkołaki po śmierci nie wracają do swoich ludzkich postaci. Zanim ciało likantropa zostało odniesione do spalenia, miałem chwilę by przyjrzeć się jego stygnącej formie. Zęby, zabrudzone krwią żebraków, były przerażające, ale jego pazury zszokowały mnie jeszcze bardziej. W swoim życiu widziałem jak Wilkołaki walczą z golemami, atronachami i innymi istotami, których zwyczajna broń się nie ima. Doszedłem do wniosku, że ich pazury służą im za naturalnie zaklętą broń."

Skoro mowa o zabijaniu? to 

Słabości i wady:
- Srebro: Bronie wykonane ze srebra zadają Wilkołakom bardzo duże obrażenia.
- Łaknienie Krwi: Wilkołaki stale odczuwają chęć zabijania.
- Jako Postac ludzka ma ograniczone zasoby magiczne. niestety pozwala mu to na niewiele gdy wyczerpie wlasna energie musi zaczerpnac jej z otoczenia. gdy kozysta z kolejnych czarow ziemia w okol niego obumiera im dalej obumiera tym dluzej zajmuje mu zebranie energii. 
- Jako Wilkolak nie umie poslugiwac sie miaga

Historia: 
Grigorij urodził się na terenach Nowogrodu Wielkiego. Pomimo że wywodził się z bogatej rodziny, jego ojciec był szlachcicem, jego dzieciństwo nie było zbyt łatwe. Jego ojciec wymagał od niego by był dobrze wykształcony więc posłał go na prywatne nauki. Grigorij niestety bardziej skłaniał się ku zabawie i wódce niż nauce więc dostawał częste baty. Lecz pewnego dnia przestało to być jego zmartwieniem, ale było też początkiem kolejnych kłopotów. Gdy wrócił z miasta, gdzie był uzupełnić zapasy, zastał dom całkowicie zniszczony a jego rodzina leżała martwa. Przeszedł się po gospodarstwie, w stodole znalazł swojego młodszego brata. Od niego dowiedział się że jego rodzina została zamordowana przez Wampiry. Postanowił wyruszyć w świat by znaleźć potwory odpowiedzialne za ten czyn. Podróżował wraz z bratem po terenach dzisiejszej Rosji, poznał wiele języków, dzięki czemu znalazł zajęcie u boku Ruryka z rodu Rurykowiczów, z reszta założyciela tegoż rodu, jako tłumacz. Wiele z nim podróżował i za razem poświęcał się szukaniu morderców.
Grigorij miał wtedy jedna poważną wadę, był strasznym kobieciarzem. Do czasu do póki nie spotkał jednej w której zakochał się od pierwszego wejrzenia. Niestety, dla niego, bez wzajemności. Poświęcił dla niej wszystko, zostawił Brata z Rurykiem i sam ruszył z nią w podróż. Lecz niestety pewnego dnia podczas nocy w jakiejś karczmie w której nocowali, obudził się sam z listem koło poduszki.

„Drogi Griroriju... Co ja gadam. Taki drogi jak gówno na drodze. Miło się było tobą bawic jak tanią zabaweczką z jarmarku. Ale za bardzo mnie już irytowało twoje smęcenie o wampirach. Tak. jesteśmy źli i niedobrzy, a teraz masz na o dowód. Nie próbuj mnie szukać, bo zginiesz. I może nawet nie z mojej ręki. Żegnam marny człowieku"


Po tym liście obiecał sobie ze zabije każdego wampira na swojej drodze dopóki nie dotrze do niej i jej również nie zgładzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz